Co jak co, ale żurek musi pojawić się na śląskim stole! :)
Żeniaty żur zawdzięcza swoją nazwę dodatkowi ziemniaków,
ale nie pokrojonych w kostkę i dodanych do zupy,
tylko podawanych jako dodatek na przykład z podsmażoną cebulką
- choć i z tym wiąże się wiele historii...
W moim rodzinnym domu zawsze był spór o to jak powinno się podawać żeniaty żur
- Mama nakładała tłuczone ziemniaki i zalewała je żurem,
a Tata jadł je na osobnym talerzu.
a Tata jadł je na osobnym talerzu.
A ja - chcąc być lojalna wobec każdego z nich - co drugi talerz jadłam inaczej :)
Bez względu na to jak podacie ziemniaki - na pewno będzie pysznie! :)
Potrzebujemy:
- 250 ml zakwasu żurkowego
- 2,5 l wody
- 20 dag wędzonego boczku
- mały kawałek wędzonych kości lub żeberek
- garść suszonych podgrzybków
- 200 g pieczarek
- 3-4 ząbki czosnku
- 1 łyżka majeranku
- sól
- pieprz
- listek laurowy
- ziele angielskie
- 5-6 ziemniaków
- 1 cebulę
- 2 łyżki masła
Krok po kroku:
- Suszone grzyby zalewamy wrzątkiem. Po lekkim ostudzeniu odsączamy je i kroimy na mniejsze kawałki. Pieczarki obieramy i kroimy w plasterki.
- Do garnka dodajemy boczek i kość lub żeberka, zalewamy wodą, dodajemy listek laurowy, ziele angielskie, pokrojony w plasterki czosnek oraz grzyby i gotujemy na małym ogniu, aż boczek będzie miękki (40-50 minut).
- Po tym czasie odstawiamy garnek z ognia i wlewamy zakwas żurkowy cały czas mieszając zupę, aby nie utworzyły się w niej grudki. Doprawiamy solą, pieprzem i majerankiem.
- Stawiamy garnek znów na małym ogniu i gotujemy jeszcze 10 minut.
- Gotujemy ziemniaki w osolonej wodzie.
- Cebulkę kroimy w drobną kosteczkę i podsmażamy ją na maśle.
- Ziemniaki tłuczemy i mieszamy z cebulką.
- Gotowy żurek podajemy z ziemniakami... w wersji, jaką bardziej wolimy ;)
- Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny! Daj znać co myślisz o tym przepisie :)