Zapraszam Was dzisiaj na kulinarne spotkanie pełne świeżości i delikatności.
Przeniesiemy się w świat sernikowej rozkoszy,
a bohaterem naszej podróży jest sernik cytrynowy.
Jego kremowa konsystencja i wyjątkowy smak to prawdziwa poezja dla podniebienia.
Bez zbędnego przedłużania,
zapraszam Was do odkrycia tajemnic tego niezwykłego deseru.
Gotowi na kulinarną przygodę z nutą cytrynowego uroku?
Potrzebujemy (tortownica 24 cm):
- 1 kg twarogu zmielonego (może być z wiaderka)
- 5 jajek
- 100 g masła
- 3/4 szklanki cukru (lub więcej jeśli lubicie bardzo słodkie wypieki)
- 1 opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego (40g; użyj bezglutenowego jeśli musisz)
- 1 łyżeczkę proszku do pieczenia
- skórka i sok z 1 cytryny (sparzamy wrzątkiem, trzemy skórkę, wyciskamy sok)
Krok po kroku:
- Masło roztapiamy w rondelku, dodajemy sok i skórkę z cytryny.
- Piekarnik rozgrzewamy do 170 st. C.
- Jajka w całości ubijamy mikserem dodając partiami cukier, aż cały cukier się rozetrze, a jajka będą ubite na bardzo puszystą masę.
- Do jajek dodajemy esencję waniliową lub cukier waniliowy oraz masło. Ubijamy na niskich obrotach.
- Budyń przesiewamy razem z proszkiem do pieczenia i dodajemy do masy jajecznej, miksujemy.
- Dodajemy partiami twaróg i miksujemy do uzyskania jednolitej, gęstej masy.
- Przelewamy całość do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia.
- Pieczemy 1 godzinę.
- Po upieczeniu zostawiamy sernik jeszcze na 15-20 minut w piekarniku, następnie uchylamy drzwiczki piekarnika i studzimy.
- Gotowy sernik można posypać cukrem pudrem, oblać czekoladą, polewą kakaową, dowolną frużeliną lub podać bez dodatków.
Dodatkowe informacje:
- Tortownicę wyłożyłam papierem do pieczenia w całości - najpierw spód, a następnie boki formy tak, aby papier wystawał ponad wysokość formy. Sernik będzie miał się po czym wspinać.
- Mój sernik nie opadł, a to głównie dzięki temu, że podczas pieczenia nie otwierałam drzwiczek piekarnika oraz pilnowałam, aby jajka były ubite na naprawdę puszystą masę - tu używałam miksera na najwyższych obrotach, a przy kolejnych krokach miksowałam jedynie na niskich obrotach, aby nie stracić tej puszystości.
- Daj sernikowi czas! Nie otwieraj piekarnika, jeśli nie musisz, no chyba, że widzisz, że wierzch się ewidentnie przypala, wtedy przygotuj kawałek folii aluminiowej i szybko otwórz piekarnik by położyć folię na wierzchu. Sernik nie lubi przeciągów, nie stresujmy go bez powodu 😉
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny! Daj znać co myślisz o tym przepisie :)