Dziś przedstawiam ciasto dla miłośników maku i kokosu.
Świetna alternatywa dla tradycyjnego makowca.
To ciasto, które mnie osobiście kojarzy się ze Świętami Bożego Narodzenia,
ale idealnie wpasuje się również w karnawałowy czas! ;)
Jego przygotowanie jest całkiem proste,
a jego smak wynagrodzi Wam stanie przy piekarniku ;)
Dajcie się skusić! :)
Potrzebujemy (tortownica o średnicy 24 cm):
Spód ciasteczkowy:
- 1/3 kostki masła
- 100 g ciasteczek korzennych lub herbatników
Warstwa makowa (dla Wielbicieli słodkich ciast polecam dodać do tej warstwy 2-3 łyżek cukru):
- 1 dużą puszkę masy makowej
- 2/3 kostki masła
- 2 jajka
- 1 żółtko
- 4 czubate łyżki mąki
- 1 łyżeczkę proszku do pieczenia
- garść rodzynek
- garść siekanych orzechów i migdałów
Warstwa śmietanowa:
- 300 ml śmietany 30%
- 1 szklanka mleczka kokosowego
- 1/2 szklanki mleka
- 100 g wiórków kokosowych
- 3 łyżki cukru pudru
- 3 płaskie łyżeczki żelatyny
Krok po kroku:
- Piekarnik rozgrzewamy do 180⁰C.
- 1/3 kostki masła topimy w rondelku, a ciasteczka lub herbatniki kruszymy. Łączymy je razem z masłem, wykładamy nimi dno tortownicy i pieczemy przez 10 minut. Studzimy.
- Warstwa makowa: masę przekładamy do miski, dodajemy 2/3 kostki miękkiego masła, jajka i żółtko, mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia, namoczone wcześniej rodzynki oraz posiekane orzechy i migdały. Wszystko dokładnie mieszamy za pomocą miksera.
- Masę wykładamy na podpieczony spód i pieczemy 45 minut. Następnie studzimy w piekarniku.
- Warstwa śmietanowa: Mleko i mleczko kokosowe przelewamy do rondelka i zagotowujemy. Dodajemy wiórki kokosowe (zostawiając 2 łyżki do posypania ciasta) i żelatynę. Mieszamy i odstawiamy do ostudzenia.
- Śmietankę ubijamy z cukrem pudrem i delikatnie mieszamy z przestudzonym mlekiem z żelatyną.
- Tężejącą masę wykładamy na warstwę makową. Wierzch ciasta posypujemy pozostałymi wiórkami kokosowymi.
- Wstawiamy do lodówki na co najmniej 3 godziny.
- Smacznego! :-)
prezentuje się pysznie!!
OdpowiedzUsuńI tak jest ;) Warto spróbować! ;)
UsuńWygląda cudownie, jestem pewna, że smakowało bajecznie :)
OdpowiedzUsuń