Ach, jak ja kocham polską kuchnię!
A to również dlatego, że można w niej eksperymentować!
Dzisiaj gołąbki nie do końca tradycyjne, bo z:
mięsem mielonym, ryżem, kaszą pęczak i dwoma rodzajami papryki,
a do tego są z piekarnika! :)
Testujcie i zajadajcie! :)
Potrzebujemy (9 dużych sztuk):
- 1 średniej wielkości białą kapustę (z pozostałej kapusty może przygotujesz Bigos? :) )
- 600 g mielonego mięsa
- 1 torebkę ryżu
- 1 torebkę kaszy pęczak
- 1 papryczkę chilli
- 1 paprykę jalapeño
- 3 ząbki czosnku
- 3 łyżki koncentratu pomidorowego
- 1 szklankę bulionu lub wody
- sól
- pieprz
- mieloną ostrą paprykę
Krok po kroku:
- Ryż oraz kaszę gotujemy w osolonym wrzątku przez ok. 15 minut. Następnie studzimy.
- Z kapusty wycinamy głąb i gotujemy ją w wodzie przez ok. 10 minut. Po tym czasie zdejmujemy z niej wierzchnie liście. Odstawiamy do ostygnięcia.
- Do miski wrzucamy mięso mielone, ostudzony ryż i kaszę pęczak, pokrojone w plasterki papryczki oraz posiekany czosnek. Całość mieszamy i doprawiamy solą, pieprzem i papryką.
- Z liści kapusty wycinamy twardy nerw i nakładamy na środek 2 łyżki farszu i zwijamy w "paczuszki".
- Na dnie naczynia żaroodpornego układamy nieużyte liście kapusty i układamy na nich gołąbki. Każdego gołąbka smarujemy koncentratem pomidorowym i zalewamy bulionem lub wodą.
- Przykryte naczynie wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 160°C i pieczemy przez 1,5 godziny - 20 minut przed końcem pieczenia zdejmujemy pokrywkę.
- Podajemy z ulubionym sosem. Przepis na mój sos pomidorowy znajdziecie tutaj.
- Smacznego! :)
Ja też piekę gołąbki , nie trzeba ich pilnować i są pyszne, lekko przypieczone. Dodaję mięso siekane , nie mielone - to wersja rodzinna, babcia tak robiła gołąbki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam gołąbki, często je robię. Ostatnio wykorzystałam do nich kiszone pomidory, czyli zamiast zalewać gołąbki do pieczenia rosołem, zalałam je płynem z kiszonych pomidorów. Polecam, gołąbki smakują jakby były zrobione z kiszonych liści kapusty.Taki smak pamiętam u mojej babci, kiedy to kisiła całe główki kapusty na gołąbki.
OdpowiedzUsuń