To pierwsze upieczone przeze mnie bułki, z których jestem na prawdę dumna! :)
Są pyszne, idealnie wyrośnięte, miękkie i długo utrzymują swoją świeżość.
Idealna zarówno ze słodkim, jak i wytrawnym dodatkiem!
Koniecznie wypróbujcie, bo są o wiele lepsze niż te ze sklepu! ;)
A kto by nie chciał mieć w domu świeżo upieczonego pieczywa...? ;)
Przepis znalazłam na: chleby.info
Potrzebujemy (ilość na 14 bułeczek):
- 540 g mąki pszennej
- 1 łyżkę mąki ziemniaczanej
- 125 ml ciepłej wody
- 125 ml mleka
- 85 g oleju
- 40 dag drożdży
- 2 łyżeczki cukru
- 1 łyżeczkę soli
- pestki dyni
- 1 jajko i 2 łyżki mleka do posmarowania bułek
Krok po kroku:
- Do naczynia wlewamy wodę, kruszymy do niej drożdże, zasypujemy cukrem i dwoma łyżkami mąki pszennej. Mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 15 minut.
- Pozostałą mąkę pszenną i ziemniaczaną przesiewamy do miski, dodajemy mleko, olej i gotowy rozczyn drożdżowy.
- Mieszamy wszystko dokładnie łyżką, a po chwili ręką zagniatamy ciasto przez 10 minut. Odstawiamy ciasto na 5 minut i ponownie zagniatamy przez 10 minut. Zagniecione ciasto odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na godzinę.
- Po tym czasie ciasto chwilę zagniatamy, dzielimy na równe części i formujemy z nich bułki: z jednej części ciasta formujemy wałeczek, na środku tworzymy "supełek", prawy koniec wałeczka chowamy pod spód bułeczki, lewy koniec wałeczka przekładamy przez górny otwór "supełka".
- Gotowe bułeczki wykładamy na papier do pieczenia rozłożony na blasze i zostawiamy je na 15 minut.
- Po tym czasie roztrzepujemy jajko, dodajemy mleko i smarujemy bułeczki, a następnie posypujemy je pestkami dyni.
- Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 220°C przez 20-25 minut.
- Smacznego! :)
Jeśli chodzi o bułki, piekłam kilka razy i problem był taki, że na drugi dzień nie nadawały się już do jedzenia. To mnie zrażało. Jeśli zachwalasz te, może spróbuję:) Przepis dodaję do zakładek.
OdpowiedzUsuńmiałam ten sam problem, dlatego napisałam, że te są pierwsze z których jestem dumna, bo jedliśmy je przez dwa dni i były pyszne! :) Zastanawiam się czy twardość pieczywa nie zależy od rodzaju użytej mąki albo od czasu wyrabiania ciasta? Będę jeszcze nie raz wracała do domowego pieczywa i mam nadzieję, że poznam wszystkie jego sekrety ;)
UsuńNa pewno pyszne! :)
OdpowiedzUsuń