Red velvet to niesamowite ciasto!
Nie tylko zaskakuje swoim kolorem, łatwością wykonania, ale i smakiem,
którego nie da się opisać słowami!
Ciasto samo w sobie jest wilgotne, a w połączeniu z lekko słonawym kremem,
pozostawia niezapomniane wrażenia smakowe!
Będę baaardzo chętnie wracać do tego przepisu,
bo na prawdę warto!
Wy też podarujcie sobie i bliskim odrobinę czerwonego szaleństwa! :)
Potrzebujemy (tortownica 24 cm):
Ciasto:
- 2 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1 i 1/4 szklanki cukru
- 2 jajka
- 1 szklankę maślanki
- 1 i 1/2 szklanki oleju
- 1 łyżkę kakao
- 1 łyżeczkę soli
- 1 łyżeczkę sody
- 1 łyżkę octu
- czerwony barwnik spożywczy (u mnie w proszku)
Krem:
- 2 opakowania kremowego serka typu Philadelphia (łącznie 600 g)
- kostkę masła
- 2-3 łyżki cukru pudru
- aromat waniliowy (opcjonalnie)
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej!
Krok po kroku:
- Piekarnik rozgrzewamy do 180°C.
- Do miski przesiewamy mąkę, sól i kakao, dodajemy cukier i wszystko mieszamy.
- W drugiej misce roztrzepujemy lekko jajka widelcem, dodajemy do nich maślankę i olej.
- Suche składniki dodajemy do mokrych i widelcem mieszamy do połączenia się składników.
- Dodajemy barwnik i dokładnie mieszamy, aż masa będzie jednolita i gładka.
- W osobnym naczyniu łączymy ze sobą ocet i sodę i natychmiast dodajemy do ciasta, mieszamy szybko, ciasto wylewamy do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika na 30 minut.
- W tym czasie przygotowujemy krem: miękkie masło ucieramy z cukrem pudrem i stopniowo dodajemy do niego serek i opcjonalnie kilka kropel aromatu. Krem odstawiamy w chłodne miejsce na ok. 45 minut.
- Po upieczeniu ciasta, studzimy je, następnie kroimy na dwa blaty i pierwszy blat przekładamy większą częścią kremu, przykrywamy drugim blatem i wykładamy na niego resztę kremu - smarujemy wierzch i boki ciasta.
- Chłodzimy w lodówce.
- Smacznego! :)
Wskazówki:
- kształt serca uzyskałam przez wycięcie go w nieprzekrojonym jeszcze cieście, dopiero później przekroiłam ciasto na dwa blaty;
- odcięte kawałki pokruszyłam i użyłam ich do dekoracji ciasta;
- ciasto jest wilgotne i nie wymaga już nasączania;
- ciasto przechowujmy w chłodnym miejscu;
- red velvet smakuje najlepiej po dwóch dniach po upieczeniu.
Zobacz też:
zachęcamy do dodania wpisu do nowej walentynkowej akcji na zBLOGowanych http://zblogowani.pl/akcja/walentynki-2015
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńwygląda świetnie! ja zachęcam do wzięcia udziału w konkursie http://foodmania-przepisy.blogspot.com/2015/02/konkurs-walentynkowy.html
OdpowiedzUsuńAleż ma kolor! Świetnie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuń